ORBANEJA DEL CASTILLO
Przebywając w prowincji Burgos, grzechem byłoby nie odwiedzenie znajdującego się w niej, jednego z najbardziej klimatycznych i najpiękniej położonych miasteczek w Hiszpanii. Ja nie popełniłam tego grzechu, z czego bardzo się cieszę, gdyż moje serce zabiło szybciej na widok Orbaneja del Castillo.
Nazwa niewielkiej miejscowości sugeruje, iż na jej terenie znajdziemy zamek. Niegdyś musiał w niej stać, ale dzisiaj nie ma po nim śladu, choć nazwa miasta zachowała się do naszych czasów ze słowem Castillo – zamek.
Do Orbaneja del Castillo przyciąga turystów przede wszystkim jego idylliczne położenie pomiędzy ścianami kanionu rzeki Ebro i uroczy wodospad usytuowany w otoczeniu kamiennych budynków. Dzieli on miasto na dwie części: Villa i La Puebla. Jest on jego największą atrakcją.
Spektakularny wodospad ukazuje się jako pierwszy przybywającym do miasteczka. Woda spływa z niego z wysokości 25 metrów po kamiennych tarasach porośniętych soczyście zielonym mchem.
U podnóża kaskady, po drugiej stronie drogi, znajdują się baseny z niesamowicie egzotycznym kolorem wody. Ich szmaragdowo-turkusowa barwa zaprasza do kąpieli, jest ona jednak w nich zabroniona.
Po nasyceniu oczu niezwykłą kaskadą wodną, warto skierować się ku schodom prowadzącym na uliczki tego średniowiecznego miasteczka.
Długich i wąskich dróżek jest niewiele, więc w krótkim czasie będziemy w stanie postawić stopy na każdej z nich i poprzyglądać się kamiennym domom wzniesionym w górskim stylu. Wyróżniającymi się budynkami w Orbaneja są: kościół parafialny Santa Maria w stylu romańskim i usadowiony na szczycie skały pałac markizów Aguilar, zwany jako Dom Mocny.
Miasteczko zamieszkuje około 50 mieszkańców, może dlatego, że ciężko w nim żyć ze względu na spore ilości turystów przewijających się przez nie każdego dnia. Niegdyś, przed wiekami, koegzystowali w nim Żydzi, Chrześcijanie i Mozarabowie. XII wiek był czasem największej świetności Orbaneja del Castillo, gdyż wtedy to zatrzymywali się w nim i chronili w klasztorze oraz szpitalu pielgrzymi udający się do Santiago de Compostela.
wieża kościoła Santa Maria
pałac markizów Aguilar
Będąc w miasteczku koniecznie trzeba udać się na punkt widokowy „Mirador del Camino” znajdujący się po północnej stronie Orbaneja del Castillo. Rozpościera się z niego panoramiczny widok na zabudowania otoczone przez ukształtowane przez wodę skały krasowe. Można w nich dostrzec kształt kontynentu afrykańskiego albo dwa całujące się wielbłądy.
………………………………………………………………………………………. INFORMACJE PRAKTYCZNE …………………………………………………………………………………………
Orbaneja del Castillo leży we wspólnocie Kastylia i Leon, 65 kilometrów na północ od Burgos. Można do niego dotrzeć samochodem. Niestety, do miasteczka nie kursuje transport publiczny.
Parking: Niewielki bezpłatny parking znajduje się przy wodospadzie. W sezonie jest prawie zawsze zapełniony. Oprócz niego, z każdej strony drogi dojazdowej do miasteczka, znajduje się kilka wyznaczonych miejsc postojowych.
Restauracje: Miasteczko jest niewielkie, ale można się w nim posilić w kilku miejscach. Polecam restaurację z dobrymi domowymi posiłkami i wspaniałymi widokami – Taberna Terraza El Risco. Ze względu na spore ilości turystów odwiedzających Orbaneja del Castillo warto zrobić rezerwację stolika. Polecam też skorzystać z menu del dia (menu dnia).
4 komentarze
Gabriela Mohlek
Kolorytem przypomina miasteczka Toskanii. Bardzo klimatyczne, takie miejsca zachwycają po prostu. Położenie, kolory wody, a zwlaszcza te omszałe tarasy powalają, coś pięknego! I wierzyć się nie chce, że mieszka tam tylko 50 osob. Prześliczna prezentacja, jeżeli tam się kiedyś znajdę na pewno pojadę, pozdrawiam!
Renata Łacina
Obyś tam dotarła, bo na żywo kaskada prezentuje się jeszcze lepiej niż na zdjęciach. Miasteczko z klimatem, czuć w nim górskie powietrze. Miasteczko niewielkie, bo trudno je bardziej rozbudować, ze względu na jego położenie, jak i ciężko w nim mieszkać, bo wszędzie daleko.
Pozdrawiam!
swiatkoniczyny
Kolejne urzekające miejsce pokazałaś.
Wodospad spływający po mchowych tarasach jest genialny. Zresztą miasteczko też klimatyczne i bezludne.
Jeśli chodzi o całujące się wielbłądy to dopiero w zbliżeniu je dojrzałam. Matka Natura potrafi stworzyć niesamowite kreacje.
Serdeczności przesyłam,
Koniczyna
Renata Łacina
Do miasteczka przyciągnęły mnie kaskady, a okazało się, że jest ono bardzo klimatyczne i niezwykle położone. W tym miejscu spisała się Matka Natura, jak i jej dzieło – człowiek 🙂
Pozdrawiam 🙂