FRIAS – NAJMNIEJSZE MIASTO W HISZPANII
Według niektórych źródeł Frias jest uznawane za najmniejsze hiszpańskie miasto. Chcę w to głęboko wierzyć, gdyż miło jest mieć świadomość, iż odwiedziło się najmniejszą miejscowość położoną w Hiszpanii.
Zamieszkuje je mniej niż 300 mieszkańców żyjących głównie z turystyki i rolnictwa. W mieście nie brakuje turystów i można odnieść wrażenie, że widuje się ich więcej niż miejscowych.
Frias leży na malowniczej skale La Muela w połowie drogi między Burgos a Bilbao nad rzeką Ebro. Jego oficjalna nazwa brzmi: Ilustrisima Ciudad de Frias (ilustre w j. hiszpańskim znaczy znakomity, dostojny).
Historia miasta sięga IX wieku, ale jego rozkwit nastąpił dopiero w XII stuleciu za sprawą króla Kastylii Alfonso VIII, który nadał mu specjalne przywileje. Alfonso zaludnił też dolinę rzeki Ebro, w której leży Frias, aby wzmocnić teren graniczny między Kastylią i Nawarrą.
Frias otrzymało prawa miejskie w 1435 roku od króla Jana II Kastylijskiego. Kastylijscy królowie wspierali rozwój aglomeracji ze względu na zagrożenie grożące mu ze strony Maurów, którzy byli sukcesywnie spychani z Półwyspu Iberyjskiego.
W tamtym okresie Frias zostało ufortyfikowane, co miało znaczenie w późniejszej historii miasta w czasie bratobójczych konfliktów hiszpańskiej szlachty.
Miejscowość, mimo niewielkich rozmiarów, ma sporo do zaoferowania. Turystów przyciąga do niego przede wszystkim zachowany do dzisiejszych czasów średniowieczny układ i charakter, a także kameralne wąskie brukowane uliczki. Nie można poruszać się po nich samochodem. Trzeba go zostawić na bezpłatnym parkingu znajdującym się przed wjazdem do miasta.
Najważniejsze zabytki Frias znajdziemy na jego dwóch krańcach. Po zachodniej stronie miasta usytuowany jest dominujący nad otoczeniem zamek Velasco, na wschodniej kościół San Vicente, a między nimi charakterystyczne dla Frias „wiszące domy”.
W średniowieczu, a nawet znacznie wcześniej, Frias było miastem o dużym znaczeniu, gdyż przebiegała przez nie rzymska droga, którą przeprawiali się kupcy z głębi lądu do kantabryjskich portów.
……………………………………………………………………………………………………….. ZAMEK VELASCO ……………………………………………………………………………………………………….
Najważniejszym zabytkiem we Frias jest zamek Velasco książąt Frias. Mimo swych niewielkich rozmiarów jest jedną z najwspanialszych kastylijskich średniowiecznych fortyfikacji datowanych na IX-X wiek. Przez krótki okres była w rękach emira Kordoby Muhammada I, jednak bardzo szybko została odbita przez chrześcijan stając się twierdzą broniącą granic Królestwa Nawarry.
Przez lata zamek rozrastał się i był wzmacniany, głównie w XV wieku, kiedy to rozbudowano go na rozkaz władającego tym regionem rodu Velasco. Z tego też okresu pochodzi jego dzisiejszy kształt i od tego rodu nosi on nazwę po dziś dzień.
Dostępu do zamku bronił zwodzony most. Sforsowanie go uniemożliwiała także fosa i opasające go grube mury zwieńczone w większości ostro zakończonymi blankami i wieżyczkami. Wkomponowana w skałę, widoczna z daleka wieża, była ostatnim bastionem broniącym fortecę.
Z zamku można podziwiać czerwone dachy miasteczka, a także malowniczą dolinę rzeki Elbro i góry Obarenes z jej najwyższym szczytem Humion.
…………………………………………………………………………………………… KOŚCIÓŁ SAN VICENTE MARTIR …………………………………………………………………………………………….
Kościół San Vicente Martir powstał w stylu romańskim, ale do dzisiejszych czasów zachowało się niewiele elementów z tego okresu. Po zawaleniu się wieży kościoła w 1904 roku romańska fasada została przeniesiona do muzeum THE MET Cloister w Nowym Jorku, a w jej miejsce wybudowano nową.
Kościół można zwiedzać po uiszczeniu niewielkiej opłaty. W świątyni warto zwrócić uwagę na trzy ołtarze: barokowy i dwa neoklasycystyczne, organy i obrazy z XVII wieku o tematyce religijnej.
Na piętrze świątyni znalazło miejsce niewielkie muzeum. Zgromadzono w nim rzeźby, relikwie i inne artefakty związane z chrześcijaństwem.
Przy wejściu do kościoła stoi model przedstawiający najważniejsze budynki we Frias.
Z terenu znajdującego się wokół kościoła roztaczają się przepiękne widoki na okolicę i „wiszące domy”.
…………………………………………………………………………………………………………. INNE ZABYTKI ………………………………………………………………………………………………………….
„Wiszące domy” – Casas colgada to charakterystyczne dla miasta urocze budynki zwrócone oknami w stronę przepaści. W większości są to trzykondygnacyjne kamienne domy z dachami pokrytymi czerwoną dachówką o średniowiecznym rodowodzie typu mnich-mniszka. Mury niektórych z nich pamiętają zamierzchłe czasy. Budynki są najlepiej widoczne z drogi wiodącej do miasta od południowej strony i z punktu widokowego: Mirador de Frias.
We Frias znajduje się też częściowo popadający w ruinę klasztor de Vadillo z 1219 roku. Nie można go zwiedzać, gdyż mieści się w nim dom mieszkalny. Innymi wiekowymi budowlami znajdującymi się w mieście są też XIV-wieczny klasztor de San Francisco – obecnie dom mieszkalny i kościół de San Vitores z XIII-XIV wieku.
Najmniejsze miasto w Hiszpanii to nie tylko zabytki, niesamowite położenie i kastylijska kuchnia, ale przede wszystkim miejsce, w którym można poczuć ducha średniowiecznej epoki.
Frias obfituje w wiele wydarzeń kulturalnych organizowanych w mieście przez cały rok. Jednym z nich jest średniowieczny jarmark podczas którego ulice zapełniają stragany, muzyka i śpiew oraz mieszkańcy wystrojeni w kostiumy z epoki.
Będąc w Frias warto zajrzeć do oddalonej od niego o dwa kilometry trzynastowiecznej pustelni Ermita de Nuestra Senora de la Hoz. Kryje się ona w zielonym wąwozie nad strumieniem. Tereny wokół miasta także potrafią zachwycić, więc oprócz zwiedzenia Frias warto zrobić rekonesans po okolicy.
8 komentarzy
Gabi, odpodrozydopodrozy.pl
Wyjątkowo urokliwe jest to miasteczko, wybitnie moje klimaty. Piękna stara architektura, sredniowieczny bruk, niesamowita lokalizacja, i ten ceglano piaskowy koloryt dachów i budynków, sielanka wokół. Miejsce z duszą, to bez dwóch zdań. Wiszące domy też robią wrażenie, Spędzić tam noc i tak niespiesznie zwiedzić miasteczko, okolicę, potem regionalna kuchnia na kolację, marzenie!
Renata Łacina
Wszystko to co wymieniłaś ujęło mnie w tym małym miasteczku. Dobrym pomysłem jest nocleg w tym miejscu, bo i przy okazji można by było spenetrować okolicę.
Pozdrawiam!
Gabi, odpodrozydopodrozy.pl
Jeszcze dodam, że trochę mi miejsce przypomina Toskanię, trochę Sycylię, pięknie je pokazałaś, gratuluję wycieczki i relacji.
Renata Łacina
Trafne skojarzenia, w Toskanii i na Sycylii są miasteczka w podobnym stylu, różnią się tylko architekturą.
Dziękuję i pozdrawiam 🙂
swiatkoniczyny
Przytulne miasteczko z Twojej prezentacji zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
Kolejna perełka wskakukje na moją listę. Dziękuję.
Renata Łacina
A takich perełek w tej częśći Hiszpanii jest bez liku.
Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam 🙂
Anna
Frias to naprawdę magiczne miejsce! Często nie chodzi o wielkość, ale o bogactwo historii i piękno, które przyciąga turystów z całego świata. Cieszę się, że mieliśmy okazję odkryć najmniejsze miasto w Hiszpanii i delektować się jego urokiem. Dzięki opowieściom o zamku Velasco, kościele San Vicente i „wiszących domach” można przenieść się w czasie i poczuć ducha średniowiecznej epoki. To idealne miejsce na spokojną wędrówkę po uliczkach, delektując się niepowtarzalnym klimatem i pięknem otaczającej przyrody.
Renata Łacina
Też tak myślę, że we Frias można poczuć magię.
Idealne miejsce dla wielbicieli średniowiecznych klimatów i spokojnej atmosfery.
Pozdrawiam 🙂